piątek, 27 czerwca 2014

nowy poczatek.

 ostatnio w mojej głowie zaszło pierdylion zmian. Niesamowite jak jeden tydzień, jeden dzień może zmienić nastawienie do całego życia...przebudzić ze snu który trwa już 25 lat! :-O
Ostatnimi czasy moja głowa jest wypchana problemami po brzegi, aż przyszedł taki dzień w którym pomyślałam sobie po prostu "dziewczyno ogarnij się" zrób coś w końcu dla siebie, przecież w życiu trzeba być chociaż trochę egoistą a ja przez ostatnie lata nie robię nic dla siebie samej, dla własnej przyjemności i satysfakcji. Dlatego... oficjalnie stwierdzam... koniec użalania się nad sobą, koniec dogadzania innym, czas zainwestować w siebie!
 Kiedy wali się wszystko dookoła trzeba podnieść głowę i iść do przodu, porażki to nieodłączna część naszego życia a życia jest za mało żeby myśleć tylko o innych przecież moje potrzeby, moje zdanie są tak samo ważne!
i kiedy tak siedzę i się zastanawiam kiedy ostatnio dostałam bukiet kwiatów, na którego widok zwaliło mnie z nóg, kiedy podano mi kawę do łożka albo zwyczajnie kiedy czułam się rozpieszczana... może czas przestać czekać na coś co się nie wydarzyło...Uświadomiłam sobię tą smutną prawdę ale nie załamuje się bo wiem, że dam sobie radę :)